To on nie daje Wam żyć. Próbujecie go wychować, a on odporny na Wasze metody , nadal gryzie, szczeka a jednocześnie nie chce Was opuścić. Kąsa i jest niewdzięczny, ale ma w sobie psią wierność. Użera się na każdym kroku, nie pozwala sobie nic wytłumaczyć. Dalej twardo gryzie i jest niepokorny. Mimo wszystko, kochacie go i musicie nad nim zapanować. Zabić? Przecież nie zabijecie przyjaciela, mimo, że jest wściekły.
Temu psu trzeba założyć kaganiec i krótką smycz i nauczyć go chodzić przy nodze.
Ten pies nazywa się OTYŁOŚĆ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz