czwartek, 17 listopada 2016

Cierpliwość.

Każdy to słowo zna i wie, że nie kojarzy się ono z czymś słodkim. Dosłownie i w przenośni. Połowa tego słowa to „cierp” Oznacza to ,że całe słowo oznacza, ni mniej, ni więcej znoszenie, wytrzymywanie, zdolność wytrzymywania bólu, niewygody, głodu. Dla niektórych , może także być synonimem cierpienia. Dla mnie to słowo kojarzy się z wytrwałym dążeniem do celu, mimo porażek, kłód pod nogami i kołami roweru, wpadek, chorób, niezdolności do walki, złego samopoczucia. Wiecie, o co walczę, o to samo, co Wy. Ktoś może mi zarzucić , że zgubił prawie 100 kg i spoczął na laurach. Nie ! Moim celem jest waga dwucyfrowa. Inny powie: - Coś długo to trwa! Długo byłem w obecnej wadze, to i długo będę ją redukował. Jest ciężko, kłody leżą… 

Nikt nie mówił, że będzie łatwo !

Ile można wytrzymać na diecie? Tyle ile trzeba! To jest właściwa odpowiedź. Zależy to od wielu czynników, przede wszystkim od chęci osiągnięcia celu. Ta chęć jest u każdego walczącego taka sama. Nie każdy potrafi jednak brnąć cierpliwie do celu. Są też wymówki: „nie chce mi się” „trochę boli mnie głowa” „tak sam mam to robić?” Co innego, gdy wymówką jest choroba i leczenie antybiotykami. Niestety , wtedy u mnie jest całkowity zastój. Trzeba wyjść z choroby, wzmocnić wtedy dietę i odłożyć odchudzanie na później. Szkoda. Ale jak to zwykł mawiać mój ojciec : "Szkoda to jest wtedy, kiedy krowa nasra do studni " I tego się trzymajmy.

Znajdziemy w sieci wiele motywujących treści, czasem je tu zamieszczam, żeby uświadomić sobie i Wam, że aby osiągnąć sukces w odchudzaniu , trzeba być cierpliwym, tym bardziej, wtedy, kiedy chwilowo nie dajemy rady chudnąć. Warto przeczekać ten okres , wyleczyć się z dolegliwości i nie zawieszać odchudzania w nieskończoność. Po niedyspozycjach, chorobach jedziemy dalej. Cierpliwość wiąże się z uporem w dążeniu do celu. Bądź cierpliwy, wyniki na pewno się pojawią.

Niech moc będzie z Tobą!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz